Dziś w planach mamy rejs na wyspę Simi (Symi) - wyspę poławiaczy gąbek. W związku z tym wstajemy z samego rana, aby zdążyć na autobus do Rodhos, skąd odpływa nasz prom. Wszystko ładnie się udaje i o 9 odpływamy już wycieczkowym katamaranem w kierunku Turcji. Na promie spotykamy parę nowożeńców z naszego hotelu.
Pierwszy postój jest na południu wyspy przy największym na wyspie klasztorze świętego Michała - patrona żeglarzy. Żeglarze przypływają tu aby złożyć dary w kościółku w podziękowaniu za bezpieczne żeglowanie lub w celu odkupienia swoich występków. Na początku większość pasażerów najpierw idzie do klasztoru, więc my aby uniknąć tłoku udajemy się na spacer wzdłuż brzegu gdzie podziwiamy owocujące mimozy oraz pływające przy brzegu, egzotyczne jak dla nas, rybki oraz jeżowce (1,2). Do klasztoru wchodzimy jak tłum się trochę rozrzedził dzięki czemu możemy na spokojnie podziwiać wnętrze kościoła, gdzie pod ołtarzem św. Andrzeja widać zostawione przez podróżnych dary. Na krużganku, również wyłożonym mozaiką z kamyczków rosną kwitnące obecnie drzewka hibiskusowe (3,4). Po godzinnym postoju odpływamy.